Po odkryciu w sobie Chrystusa jako Przyjaciela, pogłębieniu tej relacji, stoczeniu niejednej duchowej walki, pora na apostolskie działanie. Już w punkcie wyjścia działalność św. Elżbiety nazywam kontemplacyjną z tej prostej racji, że jako karmelitanka bosa posiada powołanie kontemplacyjne. Zatem jej apostolat nie będzie polegał na dawaniu świadectwa poprzez prowadzenie zewnętrznej działalności i różnego rodzaju dzieł. Będzie taka, jaką pełnią w Kościele zakony kontemplacyjne i konkretnie jaką św. Teresa przewidziała dla…
Kategoria: ostatnie wpisy
PRZYCHODZI TERESA DO LEKARZA Andrzej Kuźma
Znawcy twórczości św. Teresy obliczyli, że słowo zdrowie pojawia się w jej dziełach prawie cztery razy częściej (394) niż choroba (103). W jej listach stale powraca temat zdrowia: „czuję się zdrowsza niż zwykle. Niech dobry Bóg obdarzy zdrowiem ciało i duszę Waszmości, Amen”. W innym z listów zapewnia: „czuję się lepiej, chciałam powiedzieć zupełnie dobrze, bo jeśli nie boli mnie nic ponad to co zwykle, mogę mówić,…
CIEMNE KASTYLIJSKIE OCZY Andrzej Kuźma
W klasztorze karmelitanek bosych w Sewilli zachował się do naszych czasów portret Teresy. Czy to przyszła święta była tak dumna ze swej urody, że aż postanowiła ją uwiecznić? Ależ skąd. Nie chciałaby pewnie nawet słyszeć o podobnym pomyśle, gdyby nie stanowcze polecenie ojca Hieronima Graciana. Sam zdał sobie później sprawę z tego, ile kosztowało Teresę posłuszeństwo wobec zwierzchnika: […] nałożyłem na Matkę jedno z najtrudniejszych dla niej umartwień – pozwolić się namalować. Bardzo…
PORTRET RODZINNY ŚWIĘTEJ TERESY Andrzej Kuźma
Teresa rozpoczyna Księgę życia od przedstawienia swojej rodziny. W ujmujący sposób kreśli sylwetki swoich rodziców. Ojciec, człowiek wysokiej kultury, cenił sobie dobre książki. Matka dawała dzieciom przykład pobożności i poświęcenia. Rodzeństwo przyszłej świętej było liczne: ośmiu braci (Ferdynand, Rodrigo, Jan, Wawrzyniec, Antoni, Piotr, Hieronim, Augustyn) i siostra (Joanna). Szczególna więź łączyła Teresę ze starszym od niej bratem Rodrigiem. Należy wspomnieć, że z pierwszego…