Ponieważ duża część naukowców nie wierzy Prosperowi z Akwitanii, że Hieronim umarł w 420 roku (trudno jest bowiem wytłumaczyć prawie roczne milczenie w korespondencji tego raptusa, a późniejsze biografie przesuwają o rok wcześniej datę jego odejścia), dlatego Uniwersytet w Lublanie (rodzinne strony Hieronima) w tym roku rozpoczyna świętowanie 1600. rocznicy śmierci tego wielkiego językoznawcy, literaturoznawcy i przekładoznawcy. Dzięki niemu chrześcijanie tylu pokoleń zgłębiali Pismo Święte, inspirowani słowami Strydończyka: „Nieznajomość Pisma jest nieznajomością Chrystusa (Ignoratio Scripturarum, ignoratio Christi est, PL 24:0017B)”.
Dzięki jego listom, przepełnionym miłością do Zbawiciela i zapałem do poznawania Prawdy (Hebraica veritas) św. Teresa od Jezusa podjęła decyzję o nowym życiu w rodzinie karmelitańskiej. Pisze o tym w swojej autobiografii: „To jedno mi sił dodawało, że po dawnemu kochałam się w dobrych książkach. Czytałam listy świętego Hieronima, które tak umocniły mnie na duchu, że zdobyłam się na powiedzenie ojcu o swoim postanowieniu. Dla mnie równało się to niejako z ubraniem habitu, bo tak byłam niezłomna w dotrzymaniu słowa, że raz wymówionego za nic bym, zdaje mi się, nie cofnęła” (Ż 3:7). Obraz w zakrystii kościoła karmelitanek bosych w Krakowie przy ulicy Kopernika przedstawia tę scenę z wymownym napisem: „Święta Teresa, przeczytawszy świętego Hieronima listy, świat pożegnać, a do karmelitanek wstąpić (z czego się czart trwoży) zamyśla”.