Skip to content
Menu
  • PRENUMERATA 2023
  • ARCHIWUM “GŁOSU KARMELU”
  • POD OPIEKĄ ŚW. JÓZEFA
  • KATALOG RABATÓW 2023
  • WSPOMÓŻ NASZĄ PRACĘ
Menu

ZESPÓŁ TŁUSTEGO KRÓLIKA
Jakub Przybylski OCD

Posted on 18 stycznia 201919 lutego 2019 by rivka

Jest wiele niebezpiecznych chorób ducha, które niszczą wewnętrzny organizm. Proces leczenia duchowych dolegliwości może trwać bardzo długo, a czynników zniechęcających często nie brakuje. Należą do nich: wielokrotne nawroty grzechu, niskie stężenie gorliwości, rozregulowany poziom dobrych chęci, brak duchowego apetytu czy przewlekła niestrawność. Stan walki z chorobą bywa nie tylko długi, ale i bardzo wycieńczający. Świadomość własnej choroby boli, jednak jest błogosławiona, bo mobilizuje do leczenia. Poważnym problemem w życiu duchowym jest natomiast stan, w którym człowiek nie jest świadomy własnej choroby. Jest to stan szczególnego ryzyka, gdyż uniemożliwia przyjęcie duchowej pomocy.

Stan nieświadomości jest zespołem urojeniowym, który można nazwać zespołem tłustego królika, a dla tych, którzy preferują pompatyczne terminy – morbus ignorationis, tzn. zespół nieświadomości. Stan wnętrza osoby chorej na zespół tłustego królika przypomina bowiem ukwieconą łąkę, z soczyście zieloną trawą, oblaną promieniami słońca, z gromadką tłustych królików wypasających się na niej. Jest to stan duchowej beztroski, rozluźnienia, stan przyjemnej błogości, w której eliminuje się z duchowego pejzażu ciemne chmury wyrzutów sumienia, twarde źdźbła prawdy czy walkę o wartości. Człowiek chorujący na zespół tłustego królika bagatelizuje swoje grzechy, by nie czuć wyrzutów sumienia; żyje beztrosko, jak puszysty króliczek na łące nieświadomości. Nie uznaje ciemnej prawdy o sobie, by nie doświadczać wewnętrznego bólu. Rzadko zastanawia się nad swoim postępowaniem, „bo jego własne oczy zbyt mu schlebiają, by znaleźć swą winę i ją znienawidzić” (Ps 36:3). Żyje tak, by nie czuć ciężaru własnego grzechu, słabości i błędów, które obsesyjnie neguje, wypiera i lekceważy.

Jezus sam zdiagnozował tę chorobę wśród faryzeuszów: „Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Jak możesz mówić swemu bratu: «Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku», gdy sam belki w swoim oku nie widzisz?” (Łk 6:41-42; por. Mt 23:24-28). Człowiek, który nie widzi swej choroby, nie zwróci się o pomoc do lekarza i na pewno nie podejmie się leczenia, innym wytykając błędy, a nie widząc własnych. Chory na zespół tłustego królika często bywa agresywny, wyniosły i niezależny, a przy tym opryskliwy i nieelastyczny. Z pozorów przypomina szczęśliwą trusię, rezolutnie kicającą przez polany życia. Jednak w jego oczach łatwo pojawia się agresja, złość, niecierpliwość wobec błędów innych i tak częste przekonanie, że wszyscy się mylą, a tylko on ma rację. Ze strony chorego są to próby obrony własnego wnętrza, które wpadło w mechanizm wyparcia własnej choroby.

Czytaj dalej w najnowszym numerze “Głosu Karmelu”

Share this:

  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
Privacy & Cookies: This site uses cookies. By continuing to use this website, you agree to their use.
To find out more, including how to control cookies, see here: Cookie Policy

Głos Karmelu (1/97)

premiera wiosna - lato 202325 marca 2023
Już niedługo!
© 2023 | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme
 

Loading Comments...